Dziewczynki z klasy czwartej zgłębiają tajniki anatomii w gumowych rękawiczkach i z nożem w dłoni. Udało im się już wypreparować stawy kuliste i zawiasowe kurczaka, zaobserwowały różnicę między ścięgnem i więzadłem, wiedzą już, dlaczego mięśnie są białe albo czerwone. Wczoraj analizowały budowę serca indyka, świni i krowy, przygotowując jednocześnie preparaty anatomiczne. Mogły zobaczyć, jak zadziwiające są najdrobniejsze elementy składające się na doskonałą całość zwaną ŻYCIEM.
Jesteśmy Polkami!
W listopadzie nasze najmłodsze dziewczynki zgłębiały wiedzę o swojej ojczyźnie. Płomyczki podróżowały palcem po mapie naszego kraju, poznały najważniejsze polskie legendy, wykonywały piękne prace plastyczne. Miały nawet okazję przymierzyć śląski i krakowski strój ludowy! Zawiązanie zapaski czy założenie kabotka nie stanowi dla dziewczynek żadnego problemu! J Zwieńczeniem listopadowych zajęć jest samodzielnie wykonany album o Polsce
Banana Bread
W zeszłym tygodniu klasy 5 i 6 poznały – i gorliwie wprowadziły w życie – przepis na tradycyjny amerykański wypiek Banana Bread. Dziewczynki odkryły przy tym, że w USA formę do ciasta mierzymy w calach, a temperaturę w piekarniku w stopniach Fahrenheita. Proste składniki i nieskomplikowana procedura przyrządzenia, czyli po prostu a piece of cake! Yummy yummy!
Dotknąć esencji życia!
DNA – bardzo długa makrocząsteczka podobna do nici, która przenosi informację o organizmie z pokolenia na pokolenie. Dziś, kiedy tak często słyszymy o badaniach czy modyfikacjach genetycznych warto, aby młody człowiek orientował się choć trochę w temacie. W tym tygodniu szóstoklasistki odkrywały tajemnice kwasów nukleinowych razem z genetykiem – panią Agnieszką Wesołowską. Dzięki przenośnemu laboratorium udało nam się naprawdę dotknąć „szyfru życia” wyizolowanego z tkanek banana. W prosty sposób, wymagający jednak dokładności i cierpliwości, z pomocą substancji i przedmiotów domowego użytku (roztworu soli kuchennej, alkoholu, płynu do mycia naczyń, moździerza i sitka) udało się skruszyć bariery ścian komórkowych. Dziewczynki wydostały z jąder komórek DNA w takiej ilości, że skłębione nici można było nawijać na patyczki do szaszłyków! Dokąd następnym razem zaprowadzi nas ciekawość świata?
Dziewczyny na Politechniki!
Już po raz drugi nasze szóstoklasistki wzięły udział w akcji „Dziewczyny na Politechniki”. Tym razem dziewczęta odwiedziły Wydział Mechaniczny Technologiczny, a dokładniej – laboratorium chemiczne. Podczas zajęć miały okazję przekonać się, jak wywołać burzę w szklance wody, jak zrobić tzw. pastę słoniową lub czym wywołać złoty deszcz. Dowiedziały się, jakie czynniki wpływają na proces denaturacji białka, sprawdzały stopień natlenowania różnych roztworów, a nawet mogły zaobserwować, jak nasze komórki spalają cukry. Te zajęcia udowodniły, że nawet tak poważna nauka może dawać wiele radości.